Świątecznie


Święta Bożego Narodzenia w tym roku przyszły bardzo szybko. Zaledwie kilka wpisów na blogu od poprzednich Świąt;) Mam wrażenie, że z roku na rok ten "międzyczas" ulega skróceniu:)

Niemniej jednak, zainspirowana pewnym przepisem kolegi z pracy, postanowiłam i ja wykonać owy napój bogów. Początkowo chciałam zmniejszyć drastycznie proporcje, jednak przemyślałam dogłębnie sprawę i stwierdziłam, że większa ilość to większa możliwość obdarowania kogoś własnoręcznie wykonanym produktem. Dobrze, nie trzymam już Was dłużej w niepewności. Podaję Jackowy przepis na świąteczny ajerkoniak. Kalorie w nim są świąteczne, a zatem ujemne:)) 
Tak naprawdę powinien on się zwać Ajerkoniakiem Lekarskim, gdyż wykonywany jest już w tej chwili przez dwóch ginekologów i dwóch chirurgów:)) Można nawet pokusić się o zmianę nazwy na "Ajerkoniak Leczniczy";)

AJERKONIAK LEKARSKI vel LECZNICZY

50 żółtek 
3 litry skondensowanego mleka niesłodzonego
1 kg cukru
1 cukier wanilinowy z prawdziwą wanilią
2 olejki śmietankowe
1 olejek waniliowy
1 olejek migdałowy
300 ml białego vermuthu
300 ml whisky
1 litr spirytusu

Do wykonania potrzebne będą: mikser, ogromny garnek o pojemności minimum 6 litrów, lejek oraz duża ilość pustych butelek, buteleczek, karafek, itp:) I 4 ręce do pracy minimum:)

Jaja umyć zimną wodą i gąbką, następnie sparzyć wrzątkiem. Oddzielić żółtka od białek.
Mleko LEKKO podgrzać, tak aby cukier miał szansę roztopić się w nim. Zostawić do ostygnięcia. W tym czasie ubić żółtka na gładką masę. Do żółtek dodać schłodzone mleko, cały czas miksując. Dodać olejki, cukier waniliowy, miksować. POWOLI i małymi porcjami dodawać alkohol, zaczynając od vermuthu, następnie whisky, a na końcu spirytus. Cały czas oczywiście miksować.
Rozlać do butelek, odstawić w chłodne miejsce. 
Smacznego! :))

Powstaje jednak przy tym kilka problemów:
1. Co zrobić z 50 białkami? ;))
2. Kto zasłużył na prezent w postaci ajerkoniaku? ;))
3. Jak nie wypić wszystkiego samemu? ;)))


A tymczasem chciałam symbolicznie podzielić się z Wami opłatkiem, życząc Wam i sobie aby te Święta były okazją do refleksji nad tym co ważne i nad tym co możemy w sobie zmienić aby nasza codzienność była bardziej radosna. Życzę Wam również aby Wasi Bliscy byli przy Was w ten szczególny czas, a wszystkie troski schowały smutne nosy do szafy. 
Wesołych świąt pachnących miłością!

Komentarze

  1. Chyba bym musiala podzielic sobie przepis na 10 ;) A z bialek zrobilabym ciasteczka oraz ciasto 'piegusek' ktore uwielbiamy; i zdecydowanie wiekszosc wypilabym sama :D

    Spokojnych i pogodnych Swiat zycze!
    I dolaczam najlepsze zyczenia urodzinowe :)

    PS. Sliczne ozdoby choinkowe u Ciebie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty